Polecamy: Rzeczy osobiste: Opowieści o ubraniach w obozach koncentracyjnych i zagłady, Karolina Sulej, Warszawa 2020, ISBN 978-83-66219-38-0

Polecamy: Rzeczy osobiste: Opowieści o ubraniach w obozach koncentracyjnych i zagłady, Karolina Sulej, Warszawa 2020, ISBN 978-83-66219-38-0


zamow

Ta książka to dopracowana w szczegółach, niekiedy wstrząsająca opowieść o osobistych rzeczach: ubraniach, butach i różnego rodzaju dodatkach. Tylko tyle i aż tyle. Kto był właścielką/ właścicielem tychże artefaktów. Kto je nosił, kto je ubierał, zakładał, wiązał, zdobywał. Mowa tu o więźniach i więźniarkach wielu obozów koncentracyjnych i obozów zakłady. Autorka wspomina nie tylko o ofiarach, ale również o oprawcach. W książce więc znajdziemy rozdziały poświęcone szytym przez przedsiębiorstwo Hugo Bossa mundurom dla niemieckich strażników. Wspomina też o ubiorze i wyglądzie niemieckich strażniczek.

Ogólnie rzecz biorąc, książka „Rzeczy osobiste: Opowieści o ubraniach w obozach koncentracyjnych i zagłady” oscyluje wokół takiego tematu jak „moda obozowa”. Moda to trendy wyznaczane przez rynek ; branża, która generuje ogromne dochody. To pokazy i odzieżowe dzieła sztuki. Wielki świat, do którego nie mamy dostępu, chociaż wiele i wielu z nas może się tym interesować. Jest jednak druga strona słowa „moda”. Moda kojarzona przez strój, ubranie. Ten aspekt jest nam, zwykłym zjadaczom chleba znacznie bliższy. Jak wspomina autorka książki „Moda to dla mnie sposób, w jaki na co dzień posługujemy się ubraniem i osobistymi rzeczami”. Strój, który mamy na sobie w jakiś sposób nas określa i definiuje kim jesteśmy, a raczej w jaki sposób jesteśmy spostrzegani. I właśnie ten drugi aspekt stroju i jego codziennego używania przedstawia w swojej książce Karolina Sulej.

Autorka udowadnia, że tzw „moda obozowa” to nie tylko kojarzone przez większość biało-niebieskawe pasiaki, noszone zarówno przez mężczyzn jak i kobiety. Przez obozy „przewijały się” setki tysięcy różnego rodzaju odzieży, obuwia, dodatków (co było określane „Kanadą”). Było gorączkowe poszukiwanie skrawka materiału na bojtel, worek/ torebkę, gdzie zawsze trzymało się łyżkę, miskę, kawałek chleba bądź cebuli. Poszukiwano również ciepłych i puszystych materiałów, które mogłyby posłużyć jako koce. Właściwie wszystko było na wagę złota. Wszystko, co stanowiło „przebłysk” normalności i życia przedobozowego było niezwykle ważne dla codziennej egzystencji w obozach. Moda w tym znaczeniu to nie fanaberia. To walka o zachowanie resztek godności. We wstrząsającej obozowej rzeczywistości była to również walka o przeżycie.

przeczytała i poleca

Katarzyna Gołubiew

Wydział Wspomagania Edukacji