Dialogi, Adam Michnik, Aleksiej Nawalny, Warszawa, 2016.

Dialogi, Adam Michnik, Aleksiej Nawalny, Warszawa, 2016.

Pomysł doprowadzenia do spotkania Adama Michnika i Aleksieja Nawalnego oraz stworzenia z ich rozmów książki pojawił się w 2014 roku. Do spotkań doszło w Moskwie po pokonaniu licznych przeszkód logistycznych. Rozmowy prowadził ich pomysłodawca Pawieł Puczkow. Moskiewska premiera „Dialogów” odbyła się w październiku 2015 roku, pięć miesięcy po spotkaniach. O czym rozmawiali Michnik i Nawalny? Przede wszystkim o polityce, historii, Polsce i Rosji, o przyszłości tych państw i ich miejscu w Europie, a także o korupcji, nacjonalizmie, Cerkwi i Kościele, przywódcach Rosji: Gorbaczowie, Jelcynie i Putinie. Aleksiej Nawalny był żywo zainteresowany przemianami demokratycznymi w Polsce i ruchem solidarnościowym, tak jakby chciał sprawdzić, na ile przydatne mogą być polskie doświadczenia dla dzisiejszej rosyjskiej opozycji. Wypowiedzi Nawalnego są pełne emocji i zaangażowania. Odczytuję z jego słów wielkie pragnienie by zmienić Rosję na lepsze, poprawić życie zwykłych Rosjan, przezwyciężyć niewolnicze tendencje tkwiące w tym narodzie. Jednocześnie odsłania i demaskuje kłamstwa i mity tworzone w kraju rządzonym przez Putina. Jednym z nich jest legenda konserwatywnej, hołubiącej tradycyjne wartości Rosji, w przeciwieństwie do liberalnego, zgniłego zachodu. Tymczasem to Rosja zajmuje pierwsze, niechlubne miejsce na świecie pod względem dokonanych aborcji w przeliczeniu na jedną kobietę. Podobnie ma się rzecz z mrzonkami o imperializmie i ekspansji zewnętrznej. Nawalny opowiada też o sobie, chce przedstawić swoje poglądy czytelnikowi z zachodu. Czy udało mu się zburzyć wizerunek jaki zbudowały putinowska propaganda i zawistnicy z rosyjskiej opozycji?
Od rozmów Michnika i Nawalnego minęło już ponad osiem lat. Świat znalazł się dziś w innym momencie historii. Pojawia się więc pytanie czy warto obecnie czytać „Dialogi”?
W kontekście toczącej się wojny spowodowanej agresją Rosji na Ukrainę, moja odpowiedź brzmi: jak najbardziej. Rozmówcy spotkali się już po aneksji Krymu, do której doszło w lutym 2014 roku. Książka zawiera osobny rozdział poświęcony stosunkom rosyjsko-ukraińskim. Michnik odpowiada na pytanie Nawalnego, jak to jest możliwe, że Polacy tak jednoznacznie poparli Ukrainę, mimo trudnych relacji w przeszłości tych krajów.
Na koniec słowa Adama Michnika, które zwróciły moją uwagę, jako bibliotekarki:
„Szczęście Putina polega na tym, że naród rosyjski nie czyta książek. Należy sprawić by czytał, a przy tym czytał dobre książki. I to już leży w gestii społeczeństwa obywatelskiego a nie państwa”.

Polecam zatem czytanie książek nie tylko „Dialogów”.

Katarzyna Majchrzak
Wydział Opracowania Zbiorów Zwartych i Specjalnych